Saturday, 27 December 2014

Budzyn. CD wspomnien Ojca

http://www.sztetl.org.pl/pl/article/krasnik/13,miejsca-martyrologii/4444,oboz-pracy-w-budzyniu/


******




To ciekawe. Masz inteligentna twarz, ale uwazaj niektórzy straznicy nie podzielaja mojego zdania. Czysc mój samochód kazdego dnia rano. Sprawdzaj pod siedzeniem. Zostawie ci jakies jedzenie i papierosy-  co bede mogl ale trzymaj jezyk za zebami i miej oczy otwarte. Jesli wydarzy sie cos w obozie masz mi o tym natychmiast powiedziec. Badz ostrozny I nikomu nie ufaj. Wracaj do ,,roboty” Neuman. Bede cie obserwowal”.
Przez nastepnych kilka tygodni wszystko sie dobrze ukladalo. Mialem jedzenie
i papierosy. Palilismy ostroznie zeby nikt nas nie zauwazyl z takim skarbem.
o kazdej egzekucji i okrucienstwie w obozie meldowalem Fisherowi.
Komendant Feix mial pasje-  zabijanie wiezniów.. zwlaszcza Zydowskich wiezniów. Zwykle zaczynalo sie juz rano podczas apelu
. Wjezdzal do obozu na bialym arabie ... cesarz wsrod swoich niewolników. Jego pojawienie sie powodowalo palpitacje ... wiedzielismy, ze bçdzie ,przedstawienie”. Stylowe zabijanie o to mu chodzito, jak na arenie gdzie chrzescijanie i meczennicy zostali rzuceni lwom na pozarcie tylko, ze lwami byli stranicy z SS I Ukraiñcy, a cesarzem byl on sam, komendant Feix. Najpierw biczami na lewo i prawo po glowach , a potem wjezdzal koniem pomiedzy kolumny wiezniów.. kto upadl tego wykanczali straznicy.
Po tym jak kilku Zydów zostalo rozjechanych lub zatluczonych na smierc 
wyjezdzal z obozu. Ustawiano wtedy kolumny do wymarszu z obozu do pracy. Marsz z obozu do miejsca pracy wypelnialy piosenki. Mialem  niezly glos wiec zwykle maszerowalem na poczatku kolumny. Pozwalalo to mi uniknac bicia pejczem, ukrainscy straznicy juz mnie znali. Zawsze chcieli zebysmy spiewali - ,,Dawaj Piesniu”.
Wyobraz sobie jesli potrafisz: tysice wymeczonych, glodnych wiezniów maszerujacych i spiewajacych.. Ojcze w niebie mamy nadzieje, ze nas sluchasz ....



No comments:

Post a Comment