Friday, 27 February 2015

Filmowych wariacji ciag dalszy

Cisza na blogu, ale nie w zyciu. Niestety brak czasu powoduje, ze nie pisalam na biezaco.
Otoz, napisalam mejl do instytucji ktora jest w posiadaniu filmu Gasula. Napisalam kim jestem, kogo znalazlam na tym filmie ( swoja droga, po kilkakrotnym obejrzeniu filmu uwazam, ze znajduje sie tez brat Ojca- Beniamin). I czekalam.
Dostalam odpowiedz od pana B. Levy -
pani archiwistka doda opis do filmu (wyslalam zdjecia Ojca w celu potwierdzenia mojego odkrycia) z imieniem Ojca. Oraz co mnie bardzo cieszy, dostane film na wlasnosc (caly).
Dziekuje Magdzie ktora znalazla miejsce "pobytu" filmu- :) CDN jak pani archiwistka uzupelni informacje.
Wczoraj w bibliotece/gabinecie maz wkoncu powiesil plakaty z przedstawien Ojca- w teatrze w Monachium, tuz po wojnie. Nie sa w najlepszym stanie ale maja w koncu kilkadziesiat lat. Oraz przetrwaly podroz z Niemiec do USA, i z USA do UK.
Oto zdjecie-
Wkrotce mam nadzieje zdobyc wiecej informacji- dzieki pomocy moich nowych przyjaciol- Warszawy w Pigulce- bede o wszystkim informowac na biezaco.

Sunday, 22 February 2015

oczekiwanie

Kochani, troche tu cicho, bo wciaz czekam na odpowiedz z kilku urzedow, cierpliwosc nie jest moja mocna strona- ale mam nadzieje warto poczekac.
Poza tym szykuje sie psychiczne do nadchodzacej rocznicy smierci Ojca (30 marca) polaczonej niemalze z rocznica urodzin (31 marca).
Uzbrojcie sie w cierpliwosc. Tak ja ja musze... a w marcu post rocznicowy- wspominkowy.
Dziekuje, ze jestescie.

Friday, 6 February 2015

Poszukiwan ciag dalszy

Kolezanka po moim ostatnim poscie wygrzebala takie cudo-
http://www.ushmm.org/online/film/display/detail.php?file_num=4911
Poznajecie? To film z Tata! Autorem jest Amerykanin, dr Benjamin Gasul.
Ciagle Mlawa i Lublin milcza. Juz trace nadzieje, ze cokolwiek od nich uslysze...
JEDNAK grzebiac w starych papierach we wlasnym domu znalazlam niepozorna gazetke z NY,  10 maja 2010 roku. A w srodku:
Na zdjeciu to Tata, poczatek lat 60. z psem Sheba.
Poczatek artykulu mnie zaintrygowal, gdyz jest napisane, ze Ojciec walczyl w gettcie. Nigdy nie kojarzylam osoby Taty z walka- czyzby w powstaniu w gettcie?? (prosze mnie nie zrozumiec, ale mialam wrazenie, ze rodzina nasza postawila na przetrwanie- a nie na walke). Oraz wg artykulu Babcie wywieziono do Treblinki- jeszcze jedno miejsce gdzie musze pogrzebac w archiwach. Ojciec podejrzewa, ze przedstawienie moglo byc filmowane by pokazac w Niemczech- jesli de facto tak bylo... Taki film bylby nielada znaleziskiem. W wywiadzie Ojciec mowi, ze byl w 5 obozach- ja wiedzialam tylko o dwoch. Niestety nie wymienia w jakich.
" Niestety cala moja rodzina zginela. Nie jestem w stanie opisac tego wszystkiego co widzialem, bo bylo to zbyt okropne. Aby przezyc trzeba bylo miec dwie rzeczy- szczescie i instynkt".
Ostatnie wspolne zdjecie z Tata- zdjecie zdjecia, wiec troche nieksztaltne.

Wywiad konczy sie ponuro, ale wyglada na to, ze proroczo-
"Do dzis nie moge tego zapomniec. Nie wolno nam zapomniec, ze cos sie takiego dzialo, bo mam 88 lat i jestem jednym z ostatnich swiadkow. Kiedy my umrzemy to .... w Iranie beda mogly twierdzic, ze tego wszystkigo nie bylo, a swiadkow juz nie bedzie".
 (W Iranie ostatnio opublikowano obrazki negujace Holocaust- 5 lat po wywiadzie z Tata).