Monday, 29 December 2014

czasem

Tak jak ostatnio, czuje, ze mi sie nie uda, ze nie znajde juz nikogo kto by mial te same korzenie co ja... i smutno mi.
Stanelam w miejscu w moich poszukiwaniach, wspomnienia wspomnieniami ale w eterze cisza. Jak nic nie odkryje wiosna w Polsce, to bedzie mi bardzo ciezko.

Saturday, 27 December 2014

Budzyn. CD wspomnien Ojca

http://www.sztetl.org.pl/pl/article/krasnik/13,miejsca-martyrologii/4444,oboz-pracy-w-budzyniu/


******




To ciekawe. Masz inteligentna twarz, ale uwazaj niektórzy straznicy nie podzielaja mojego zdania. Czysc mój samochód kazdego dnia rano. Sprawdzaj pod siedzeniem. Zostawie ci jakies jedzenie i papierosy-  co bede mogl ale trzymaj jezyk za zebami i miej oczy otwarte. Jesli wydarzy sie cos w obozie masz mi o tym natychmiast powiedziec. Badz ostrozny I nikomu nie ufaj. Wracaj do ,,roboty” Neuman. Bede cie obserwowal”.
Przez nastepnych kilka tygodni wszystko sie dobrze ukladalo. Mialem jedzenie
i papierosy. Palilismy ostroznie zeby nikt nas nie zauwazyl z takim skarbem.
o kazdej egzekucji i okrucienstwie w obozie meldowalem Fisherowi.
Komendant Feix mial pasje-  zabijanie wiezniów.. zwlaszcza Zydowskich wiezniów. Zwykle zaczynalo sie juz rano podczas apelu
. Wjezdzal do obozu na bialym arabie ... cesarz wsrod swoich niewolników. Jego pojawienie sie powodowalo palpitacje ... wiedzielismy, ze bçdzie ,przedstawienie”. Stylowe zabijanie o to mu chodzito, jak na arenie gdzie chrzescijanie i meczennicy zostali rzuceni lwom na pozarcie tylko, ze lwami byli stranicy z SS I Ukraiñcy, a cesarzem byl on sam, komendant Feix. Najpierw biczami na lewo i prawo po glowach , a potem wjezdzal koniem pomiedzy kolumny wiezniów.. kto upadl tego wykanczali straznicy.
Po tym jak kilku Zydów zostalo rozjechanych lub zatluczonych na smierc 
wyjezdzal z obozu. Ustawiano wtedy kolumny do wymarszu z obozu do pracy. Marsz z obozu do miejsca pracy wypelnialy piosenki. Mialem  niezly glos wiec zwykle maszerowalem na poczatku kolumny. Pozwalalo to mi uniknac bicia pejczem, ukrainscy straznicy juz mnie znali. Zawsze chcieli zebysmy spiewali - ,,Dawaj Piesniu”.
Wyobraz sobie jesli potrafisz: tysice wymeczonych, glodnych wiezniów maszerujacych i spiewajacych.. Ojcze w niebie mamy nadzieje, ze nas sluchasz ....



Tuesday, 16 December 2014

Przerwa w nadawaniu

Z okazji swiat nastapi cisza blogowa- niech to bedzie czas pamieci o tych, co odeszli ale i czas pokoju, milosci i ciepla miedzy najblizszymi. Nie bede Was, czytelnicy, zasmucac w tym pieknym czasie- ale wypatrujac tej pierwszej gwiazdki wspomnijcie tych ktorych juz z nami nie ma. Bo nie religia sie liczy tylko dobroc czlowieka i pamiec o nim.

Sunday, 14 December 2014

Zdjecie

Zdjecie gdzies jest, gdzie- nie wie nikt. Ale mam nadzieje, ze sie znajdzie. Zrobilam zdjecie zdjecia. I z tego zdjecia zeskanowalam stare zdjecie, dlatego jakosc kiepska.

Jedyne zdjecie Babci, Dziadka i Stryjkow jakie posiadam....


Wednesday, 10 December 2014

Budzyn - wspomnienia, czesc III



Sztuka polegala na tym aby pozostac przy zyciu. Przezyc. Albo udalo ci sie dostac do ,,dobrego” komanda albo zostawales ,muzulmaninem” (zyjacy trup). 


Niedaleko obozu miescila sie fabryka samolotów ,,Heinkel”. Wyrózniala sie ona tym, ze nie wyprodukowano tam ani jednego samolotu. To byto schronienie dla wplywowych Niemców przed frontem. Zostali skierowani do tego ,,niebezpiecznego” miejsca na wschodzie Polski. ,,Praca” w fabryce byta zartem. Zwykle nie bylo nic do zrobienia. Stworzono ja aby straznicy mieli w ,,fabryce” jakies zajecie.  Polscy robotnicy mieli jakies zajecie .,. my mielismy jakies zajecie. Mój instynkt samozachowawczy podpowiedzial mi, ze najlepsza praca byla w garazu. Stamtad wyjezdzaly samochody, kto wie co Z tego moze wyniknac.
Garazem kierowal niemiecki inzynier Herr Fisher
... wysoki przystojny mezczyzna ubrany po cywilnemu. Szefem mechaników byt niemiecki wiezieñ, który nazywal sie Leo Adler. Niemieccy Zydzi czuli sie bardziej Niemcami niz Zydarni. Na pewno czuli sie lepszymi niz my, polscy Zydzi ,,Ostjuden”. Po kilku dniach czyszczenia samochodów (w tym czyszczenia samochodowych popielniczek --  kopalnia ztota w warunkach obozowych) ni stad ni z owad zawolal mnie Fisher. Zamknal drzwi popatrzyl mi prosto w oczy i powiedzial ,,Zupetnie nie znasz sie na samochodach? Obserwowalem cie. Jak sie nazywasz”?
,,Neuman Henrik” odpowiedzialem.
,,Niemieckie nazwisko. Co robiles przed wojna?
Chodzilem do szkoly teatratnej
Aktor?
Nie. Studiowalem rezyserie.

Tuesday, 9 December 2014

Getto Warszawskie

Dzis pare slow o Gettcie Warszawskim. Wielu z nas chodzac po Warszawie nie zwraca uwagi na rozne tabliczki, kawalki ceglanych murow- czasem ich zwyczajnie nie zauwazamy a czasem zbyt  sie spieszymy by przeczytac co jest na nich napisane. A jak sie uwazniej przyjzymy, okazuje sie, ze bardzo wielu z nas chodzi codziennie po terenie getta nie wiedzac o tym. Coz, historia... Warto sie jednak przyjrzec dokladniej terenom getta - bo wtedy chodzac po Warszawie inaczej spojrzymy na ulice wokol nas, na bruk pod stopami i okoliczne domy. Tak wiem, Warszawa byla zburzona- ale te nowe domy stoja na czyichs starych domach, na cudzych grobach i na morzu cierpienia tych ktorzy byli tam mordowani... Nie, nie namawiam do zycia przeszloscia, ale do zycia ze swiadomoscia tej historii.
Na poczatek kilka planow getta, sciagnietych z roznych zrodel w internecie :


Z zycia mojego Ojca na tym obszarze znam dwie ulice- Nowolipie, gdzie mieszkal i Smocza gdzie sie ukrywal w zgliszczach po powstaniu.
Getto w Warszawie bylo najwiekszym gettem w Europie. Powstalo w 1940 roku i zostalo zlikwidowane w 1943 po powstaniu w gettcie- 3 lata.... Tyle wytrzymala w Gettcie rodzina Ojca- Ojciec podejrzewal, ze byli ostatnia pelna rodzina w Gettcie w 1943 roku. Pewnosci oczywiscie nie ma, ale prawdopodobienstwo jest duze. W 1942 roku wiekszosc mieszkancow wywieziono do obozow i zgladzono. Po powstaniu pozostalych przy zyciu mieszkancow (Ojciec z rodzina) wywieziono albo do obozu w Treblince gdzie ich zgladzono, lub do obozow pracy na Lubelszczyznie (Ojciec i Beniamin).
Wielu znanych ludzi mieszkalo w Gettcie- zbyt wielu by wszystkich ich tu wymienic, niestety nie wiem kogo Ojciec znal poza Michalem Zniczem, aktorem- pamietam anegdote o Zniczu, jaka Ojciec opowiadal- Znicz sie przedstawial jako na poczatku i na koncu zet a w srodku NIC. Znicz to oczywiscie byl pseudonim artystyczny.
Jesli ktos chce doglebniej zbadac historie getta- polecam strone Getto Warszawskie. Wiele cennych informacji sie tam znajduje.
Osobny post poswiece pamiatkom po gettcie- na co zwrocic uwage bedac w Warszawie.

Monday, 8 December 2014

Wspomnienia z obozu w Budzyniu- czesc II


Lublin: tysiace ludzi siedzacych... czekajacych... czekajacych na co? Môj ojciec i bracia siedzieli razem ze mna. Mialem jeszcze w kieszeni dwie marchewki. Po cichu je zjedIismy - nasza wieczerza Pejsachowa. Ojciec kazal mi trzymac sie Beniamina;  jestescie mlodzi. Ja pójde z Acia. Moze bdziecie mieli jakas szanse. Ja zajme sie malym  Acia. Pamietaj trzymajcie sie razem. Pamietaj.
Selekcja: Ja, ojciec i Beniamin na prawo... nasz
maly braciszek Acia na lewo.. Ojciec spojrzal na mnie Trzymaj sie Beniamina. Ja ide z Acia. I bez slowa ojciec dolaczyl sie do lewej kolumny, niedaleko od mojego brata Aci. Popatrzylem na nich... nigdy wiçcej juz ich nie zobaczylem. Weiscadal, Weiscadash, Shmey Robo...
Jazda pociagiem... Ukraiñcy na wagonach z karabinami maszynowymi. RozgladaIismy siw wokól prawie wszyscy mlodzi chlopcy
niewolnicy, ale lepsze to niz Treblinka. Zmeczeni, glodni absolutnie wyczerpani dotarlismy po krotkiej podrózy do obozu pracy w Budzyniu niedaleko Krasnika w Polsce. Moja edukacja jak przezyc wtasnie sie zaczynala.
Obozem zarzdzal nieslawny sadystyczny komendant Feix i ukraiñscy straznicy, majacy wladze; zwykle pijani , wszedzie pejcze. Administracje obozu prowadzili zydowscy wiezniowie ,byli zolnierze Polskiej Armii. Byli zdyscyplinowani I pilnowali dyscypliny
. Bylismy przydzieleni do grupy I baraków. Moj nowy numer to 3172 a Benjamlna 1909. Udalo nam si dostac do tej samej grupy. W barakach byly prycze ze sloma... trzech wiezniow na pryczy. Sloma byla brudna a do diabla z tym, zasnelsimy.
(..) CDN