Friday, 30 January 2015

To byl maj...

Facebook. Dobro i zlo miesza sie na portalach spolecznosciowych jak wszedzie. Sledze rozne strony, nie zawsze pozytywne- by miec wglad w co sie dzieje. Sa tez strony ktore sledze z przyjemnoscia, i do nich naleza rozne strony o Warszawie. I dzis na stronie Warszawa w Pigulce obejrzalam ten oto film-
https://www.youtube.com/watch?x-yt-ts=1422579428&v=2N2t_7XTuw8&x-yt-cl=85114404#t=150

Przykul moja uwage data- maj 1939, oraz adresem- Nowolipki, ulica Taty. Mysle sobie, zobacze jak wygladala przed zbuzeniem.
Przezylam szok. W 2.15 minucie do 2.20 mniej wiecej pojawia sie Ojciec. Zapytalam meza, tesciowej, znajomych- mysle sobie wariuje. Ale nie. OJCIEC. W swoim zyciu przed pieklem. W swoim srodowisku. Moze wokol sa przyjaciele, moze rodzina- nie wiem.
Rozplakalam sie, trzeslam.


6 comments:

  1. Wprawdzie leżę już i karmię ale zaraz włączam YT w komórce. Muszę go zobaczyć!!!

    ReplyDelete
  2. to jest po prostu znak, że masz dalej szukać

    ReplyDelete
  3. Pani Aleksandro,
    Z wielkim poruszeniem przeczytałam wywiad z Panią. Trzymam kciuki za powodzenie w sprawie odnalezienia prawdy o tej jakze tragicznej historii Pani rodziny.
    Chcialam tylko powiedziec, ze jesli bedzie Pani potrzebować jakiejkolwiek pomocy podczas majowej wizyty w Warszawie, z przyjemnoscią poświęcimy z męzem czas, aby Pani towarzyszyc :)
    Moj adres mailowy: monikakochanska@gmail.com
    Pozdrawiam serdecznie,
    MK

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pani Moniko, napisalam mejl. Dziekuje Pani bardzo- takie wpisy bardzo mnie podtrzymuja na duchu. Ola

      Delete
  4. W sprawie ofiar obozu w Budzyniu, poszukiwania ich miejsc pochówków proszę o kontakt na adres - rocznik.ltg@interia.pl Jestem pochodzącym w Kraśnika historykiem. Pozdrawiam

    ReplyDelete